BYłem w pokoju mojej babci, która umarła kilka ...
Czułem petle na szyi chodz jej nie widziałem, umarłem przez uduszenie
BYłem w pokoju mojej babci, która umarła kilka lat temu, chodź wydaje mi się nie miało to z nią powiązań. Stałem, miałem zapalić trawkę i wyjść na dwór korzystać z telefonu i zapalić. Lufka była na stole (był przy ścianie), w pewnym momencie odwracam się do środka pokoju. Patrzę na kredens, tak jakby drgną, po chwili wszystko zaczęło latać, w sensie drgać, rozmywać się. Upadłem na podłogę, coś mówiłem, lecz nie pamiętam co, ale chyba wołałem brata albo kogoś o pomoc. Próbowałem krzyczec lecz mój głos stawał się coraz słabszy i poczułem na szyi jakby ktos zaciskał mi coraz bardziej pętle, a ja sie dusiłem, nie mogłem nic wykrzyczeć, im bardziej próbowałem tym było mniej słychać, stopniowo opadał ton, pod koniec miałem wrażenie ze krzyczałem juz tylko w myślach. Nikogo nie widziałem, nawet sznura. petla zaciskała sie i wydałem ostatnie tchnienia probując dalej krzyczeć bez efektów. Chyba zostałem uduszony bo od razu się obudziłem, Po przebudzeniu czułem lekki dyskomfort na mojej szyi, podczas przełykania śliny czułem się jak po duszeniu lecz w małym stopniu, jakby to sie działo na prawdę.
|
Dodał: danieltsw
Przyśnił się: 25-10-2018
Dodany: 25-10-2018
Wejść: 2754
|
|
Własna interpretacja użytkownika:
Własnie szukam pomocy w jej interpretacji
Aby dodać znaczenie snu do schowka należy kliknąć w ikonkę
Do czego służy schowek?
Schowek służy do przechowywania znaczeń kóre przyśniły Ci się we śnie. Gdy utworzysz listę znaczeń będziesz mógł w łatwy sposób przetłumaczyć swój sen.
Ostatnie odpowiedzi do snów